cp

środa, 13 lipca 2011

Spędzają miesiąc miodowy wdwóch różnych hotelach

Charlene Wittstock od
niedawna jest żoną księcia
Alberta. Charlene trzykrotnie
próbowała uciec, ale gdy ma się
zostać żoną księcia to nie takie
łatwe. Zagraniczne media
podają, że podczas ostatniej
próby ucieczki zatrzymała ją
policja, która odebrała jej
paszport. Podobno jest to
zasługą księcia Alberta.
Charlene na swoim ślubie nie
wyglądała na szczęśliwą. Prawie
w ogóle się nie uśmiechała.
Wyglądała bardziej jakby szła
na ścięcie.
Teraz świeżo upieczenie
małżonkowie spędzają miesiąc
miodowy w Durbanie w hotelach
oddalonych od siebie o 16
kilometrów! Czas po ślubie para
miała oficjalnie spędzić w
apartamencie prezydenckim w
luksusowym hotelu Oyster Box.
Charlene została tam, ale
musiała nocować w zwykłym
pokoju. Jej mąż nocował za to w
hotelu Hilton.
Szkoda tej Charlene.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

:)